wtorek, 4 grudnia 2012

04.12.2012

Cześć,


dzisiaj też zostałam w domu. Już na wstępie zaznaczam, że odkąd wstałam strasznie mi się nudzi i właśnie dlatego post ukaże się tak wcześnie.
Po pierwsze wszyscy myślą, że czuję się lepiej. Ale wcale tak nie jest...bo wiecie-zatkany nos= bolące zatoki oraz wielki ból gardła. Ja im tam mówię, że czuję się o niebo lepiej, żeby ich nie martwić. Myślicie, że lepiej powiedzieć im prawdę? Bo ja już jestem w kompletnej rozsypce... :((( Pomóżcie, proszę !! <3 <3 <3
***
No, a dzisiaj plany na caluteńki dzionek.
Oczywiście zamierzam poczytać książkę pt."Felix, Net i Nika oraz Orbitalny Spisek". Pewnie dzisiaj albo jutro(jeśli nie pójdę do szkoły) ją skończę. Ale jak wiecie- szkoła=nauka=brak czasu. Wiecie, chciałam tak zrobić, że może nawet posty ukazywałby się tylko w weekend, bo powiem wam szczerze, że wolę książkę niż komputer, ale właśnie przez komputer nie mam czasu jej czytać. No cóż, jeszcze się nad tym zastanowię. :D Niczego nie będę obiecywać, bo jak będę mieć mało zadane to wiadomo-napiszę posta.
Dobrze, wróćmy do planów.
Dzisiaj też nie idę na francuski... To straszne... :((( Ale zamierzam się go uczyć :D A co mi tam! ;D Lol, zamierzam też dzisiaj nadrobić zaległości, za które serdecznie dziękuję Darii <3 . No cóż, to chyba tyle, nie będę Was zanudzać. A i jeszcze zamierzam obejrzeć Sally Bollywood. To chyba tyle.
Żegnam,
Z.
 A kto lubi tego pana? Ja kocham!


Mam taką tapetkę <3 <3 <3


Dobra, ale nie odpowiadajcie czy lubicie Spongeboba tylko czy powiedzieć im o tym, że tak na serio jeszcze nie czuję się najlepiej? A no, a odpowiedzieć "Czy lubicie Spongeboba"możecie potem! <3

13 komentarzy:

<3

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.