13.01.2013

Witajcie,

Dzisiaj post może nie będzie jakiś specjalnie długi ale nie martwcie się... Krótki też nie będzie. :) Dzisiaj oczywiście będę miała dużoooo nauki.W poniedziałek kartkówka z niemieckiego ze zwierząt. Większość kojarzę z pierwszej klasy jednak trochę muszę sobie jeszcze przypomnieć. Do tego musze jeszcze zrobić francuski. Mam bardzo fajne zadanie- napisać wypowiedź ustną. :) Muszę także przypomnieć sobie trochę matematyki. Ale to mi zajmie dosłownie chwilę :D

Dzisiaj przygotowałam dla Was także recenzje książki.
"Żożo i Lulu"(UWAGA: NIETYLKO DLA FANÓWFRANCJI)
Książka, według mnie jest po pierwsze-magiczne wydana. Po drugie-magiczne napisana. Głównymi bohaterami są tytułowi Żożo i Lulu oraz ich wujek Charels. Wujek przyjchał załatwić w Paryżu ważne sprawy, a rodzice dzieci zgadzają sie by u nich zamieszkał. Jest niestety jeden warunek: rodzice muszą pojechać na wieś do domku wujka. Dzieci zatem zostają z wujkiem. Gyd wujek rozmawia z nimi Okazuje się że dzieci nigdy nie wiedziały Paryża chociaż mieszkają tutaj. Wujek zabiera ich w niezwykłą podróż po Paryżu. Książka jest barwnie opisana, że ja( nie będąca wtedy w Paryżu) mogłam sobie to wyobrazić. POLECAM WSZYSTKIM!
A i autorka pisząc książkę zmieściła w tekście pewne wyrazy po francusku. Jeżeli nie znamy ich znaczenia możemy zobaczyć je w słowniczku na końcu książki.
Z.
P.S. Przepraszam za wszystkie błędy, ale pisze z tableta i nie zawsze chciały się robić spacje itp.
P.S.S. Oczywiście nie obrażę się jeżeli tej książki nie przeczytacie :)